Specjaliści przewidują: od 2019 roku sprzedaż aut spalinowych będzie spadać

Specjaliści przewidują: od 2019 roku sprzedaż aut spalinowych będzie spadać

Większość samochodów sprzedawanych na świecie to wciąż pojazdy napędzane silnikami spalinowymi. Zdaniem analityków agencji Moody’s w bieżącym roku możemy być jednak świadkami historycznego przełomu. To dlatego, że wzrost liczby sprzedanych samochodów elektrycznych pierwszy raz może być większy niż ten notowany w przypadku aut na benzynę czy olej napędowy.

Spodziewany przełom będzie tym łatwiej dostrzegalny, gdy uświadomimy sobie skalę wzrostu sprzedaży pojazdów z oboma rodzajami napędu. W roku ubiegłym na świecie zakupiono około 95,5 miliona samochodów. W tym roku, zdaniem specjalistów z Moody’s, ma zostać sprzedanych w sumie o 1,1-1,2 miliona aut więcej. Jednocześnie przewiduje się, że w tym samym czasie sprzedaż samych tylko samochodów elektrycznych wzrośnie o około 1,5 miliona. W 2019 roku liczba sprzedanych aut zasilanych benzyną czy olejem napędowym ma być więc nieco niższa niż rok wcześniej.

Producenci nie śpią

Czołowi producenci od dawna są świadomi, że czas dominacji samochodów elektrycznych nadchodzi. Są zresztą do tego zobligowani, jeśli chcą spełniać normy emisji spalin. Wystarczy zatem spojrzeć na paletę modeli prezentowanych i szczególnie skupiających uwagę na liczących się targach motoryzacyjnych. Salon samochodowy w Genewie w marcu zeszłego roku to choćby – biorąc przykład pierwszy z brzegu – nowy Volkswagen Phaeton, czyli elektryczna limuzyna z zasięgiem grubo ponad 600 km. Jesienne Paris Motor Show – elektryczny koncept e-Legend od Peugeota. Styczniowe North American International Auto Show w Detroit to m.in. w pełni elektryczny crossover Infiniti.

Każda szanująca się marka już ma w ofercie lub intensywnie pracuje nad samochodami elektrycznymi lub przynajmniej hybrydowymi. Ożywienie w segmencie samochodów elektrycznych i zainteresowanie klientów nowinkami w tym zakresie napędzają się wzajemnie. Przewidywany przez Moody’s większy przyrost sprzedaży samochodów elektrycznych niż spalinowych może świadczyć, że skutki tego przyspieszenia już są dobrze widoczne.

Zdecyduje opłacalność

Wyścig producentów w zakresie technologii wykorzystywanych w napędach elektrycznych samochodów, którego świadkami jesteśmy obecnie, naturalnie sprzyja poprawie osiągów pojazdów i jednocześnie redukcji kosztów. Rosnące zainteresowanie klientów samochodami na prąd ułatwi amortyzację kosztów wdrażania nowych rozwiązań. A każda obniżka cen dodatkowo napędzi rynek.

Analitycy przewidują, że koszty eksploatacji, obejmujące paliwa, serwis i naprawy, w ciągu najbliższych lat przechylą szalę zainteresowania nabywców nowych samochodów właśnie na stronę tych z napędem elektrycznym. Auta spalinowe stracą też atut większej poręczności. W odpowiedzi na zapotrzebowanie klientów już dziś rośnie szybko dostępność stacji ładowania samochodów elektrycznych. Dobrym przykładem jest GreenWay – największa sieć szybkiego ładowania samochodów elektrycznych w Polsce.

Ten wiatr zmian świetnie czują producenci. Przykładowo Volkswagen zapowiada, że do 2026 r. wypuści ostatnią generację silników spalinowych. Za takimi decyzjami na pewno stoją głębokie analizy specjalistów. Warto więc śledzić podobne zwiastuny zmiany na rynku pojazdów – np. na stronie GreenWay http://greenwaypolska.pl/.

Poprzedni artykułKierunek Bieszczady – zaplanuj udany wypoczynek
Następny artykułZalety monitoringu GPS

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj